Sesja noworodkowa w stylu boho z niewiele starszym rodzeństwem  to duże wyzwanie, zarówno dla fotografa i rodziców. Czasem już samo zebranie się na rodzinną sesję z dwójką dzieci potrafi przysporzyć nerwów. Można z przymrużeniem oka powiedzieć, że kto twierdzi, że to łatwa sprawa, albo ma bardzo spokojne dzieci, albo ich nie ma wcale. W końcu większość osób kojarzy słynne memy z internetu: oczekiwania rodziców kontra rzeczywistość.

Sesja noworodkowa w studio – jak przygotować noworodka i nieco starsze rodzeństwo?

Przecież nie zawsze tak jest, że młodsze rodzeństwo kocha od pierwszego poznania siostrę lub brata. Jest to nowa sytuacja dla wszystkich, a dla starszego rodzeństwa dość trudna. Tłumaczenia nie zawsze pomagają, przez co trudno jest szybko rozwiązać sytuację. Zazwyczaj są to pierwsze dni, a właśnie w tym czasie umawiamy się na sesje. Na szczęście, gdy mija pierwszy szok, starsze rodzeństwo dużo chętniej angażuje się w życie nowego członka rodziny. Wszystko jest naturalne i nie ma nic złego w tym, że w danym czasie dziecko ma zły humor, bo ma do tego prawo. My dorośli również mamy złe dni, tylko ”umiemy” nad tym zapanować.

Aby ułatwić młodym rodzicom przygotowania do sesji, ubranka i dodatki dla noworodka i odrobinę starszego rodzeństwa posiadam w studio. Dzięki temu wyjście z domu z więcej niż jednym maluchem nie wygląda już tak przerażająco.

Naturalna sesja noworodkowa w ciepłym klimacie

Sesja noworodkowa boho ma to do siebie, że zdjęcia przepełnia wyjątkowy, pełen ciepła klimat. To w dużej mierze zasługa bliskich naturze barw, takich jak brązy, czy beże. Nic więc dziwnego, że tak wiele osób uwielbia ten klimat. Bez wahania można powiedzieć, że jest on idealny do uwiecznienia pierwszych chwil z życia maluszka. Spójrz na poniższe ujęcia i zobacz ile ciepła oraz miłości z nich bije. A jeśli marzysz o takiej pamiątce umów się na sesję noworodkową boho telefonicznie lub wysyłając wiadomość e-mail. Wszystkie szczegóły znajdziesz w zakładce kontakt.

Sesja małej Mai z siostrą i rodzicami

Jeśli umawiamy sesje ze starszym rodzeństwem, zawsze proszę, aby rodzice podeszli do tego na luzie, bez nerwów. Nie ma nic gorszego niż nerwy na sesji i presja, że muszą być zdjęcia z młodszym rodzeństwem. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że jeśli nie ma dużych oczekiwań do starszego rodzeństwa, udaje się złapać cudowne kadry.

Dziecko czuje nerwy rodziców, nawet jeśli tego nie pokazujemy, a jak jesteśmy wyluzowani sesja idzie we właściwym kierunku.

Tak właśnie było na sesji Mai i jej siostry :) Starsza siostra Zuzia w dniu sesji miała prawie 2,5 roku. Kiedy do studia wchodzi śmiało dziewczynka i mówi dzień dobry, to już wiesz, że sesja będzie łatwiejsza :).

Zuzia to bardzo otwarta dziewczynka, rozmawiała ze mną, w sumie od pierwszych chwil złapałyśmy super kontakt. Była moją prawą ręką, podawała ubranka i była bardzo ciekawa wszystkiego. Sami zobaczcie, jakie piękne kadry powstały.